Blog prywatny
Błogie lenistwo. Cóż się może wydarzyć obywatelowi, gdy trochę sobie poleniuchuje? Nie będę tego dokładnie sprawdzał w praktyce, lepiej w teorii. Jednakże na własnej skórze też coś trzeba poczuć, więc zabrałem się ostro do opierdzielania się i tworzę bloga. Nicnierobienie - tak należy nazwać tą pracę. Jednak czy na pewno? Mi się wydaje, że takie pisanie to praca bardziej ciężka od wytopu stali.